Kolonie z rodzicami – wywiad z właścicielem serwisu kolonieiobozy.net

Wszyscy rodzice prędzej czy później przeżywają ten sam straszliwy moment: pociecha po raz pierwszy w życiu sama wyjeżdża na kolonię.Dla wielu dzieci taki pierwszy wyjazd też bywa bardzo stresujący…  O tym na czym polegają kolonie z rodzicami, Teraz Koszalin (17/03/2011) rozmawia z właścicielem serwisu Kolonie i Obozy.net

 

Kolonie z rodzicami

– Moja córka pierwszy raz na kolonię pojechała dwa lata temu, jak miała osiem lat – wspomina koszalinianka Magdalena Marciniak. – Początek był straszny i dla niej, i dla mnie. Natalka dzwoniła do domu, płakała, że chce wracać, a mnie serce pękało, że wysłałam biedne dziecko w nieznane. Wprawdzie wszystko się dobrze skończyło, córka po kilku dniach się zaaklimatyzowała, ale… – wzdycha.

W ubiegłym roku w rodzinie państwa Marciniaków znowu pojawił się problem letniego wyjazdu córki. – Pomna wcześniejszych doświadczeń, wzdrygałam się przed kolejną kolonią – mówi pani Magdalena. – Ale, z drugiej strony, mała nie mogła przecież całego lata spędzić w domu. I wtedy trafiłam na ofertę koszalińskiego biura podróży Kolonie i Obozy.net

 

Jedźmy razem !

Kolonie i Obozy.net są  jednym z niewielu biur turystycznych w Polsce, które oferuje kolonie z rodzicami. – Pomysł od razu mi się spodobał: mała będzie na kolonii, zmieni klimat i otoczenie, a jednocześnie jej rodzice będą obok niej – uzasadnia koszalinianka. – Nie ukrywam, że była to też dla mnie, troskliwej mamuśki, ogromna ulga – śmieje się. Razem, a jednak osobno Oferta wspólnych wakacji jest bardzo bogata. Dzieci mogą wybrać różne warianty tematyczne (np.: małe kobietki, obóz odkrywców lub artystyczny), do dyspozycji mają m.in.: park linowy, szkółkę kajakarstwa, a nawet możliwość nauki jazdy konnej. A rodzice? – Rodzice zyskują kilkanaście dni świętego spokoju – żartuje pani Magda. – Wszystko dlatego, że dzieci przez cały dzień mają normalne kolonijne zajęcia, z rodzicami kontakt mogą mieć, ale nie muszą – wystarczy świadomość, że są niedaleko. Podobnie sprawa ma się z zakwaterowaniem: maluchy mogą mieszkać w domkach z rodzicami, ale mogą też w domkach z kolegami z kolonii. Pełna dowolność.

 

Kolonie z rodzicami

I właśnie kolonie z rodzicami wybrała rodzina Marciniaków. – Natalka mieszkała z koleżankami, my mieliśmy swój domek – wyjaśnia troskliwa mama. – Również w ciągu dnia staraliśmy się na siebie nie wpadać, na przykład: kiedy koloniści mieli plażowanie, my szliśmy do lasu. Wystarczała nam świadomość, że „w razie” jesteśmy tuż obok i możemy pomóc. Świetna sprawa – podkreśla. Dla każdego coś miłego Państwo Marciniakowie na kolonie z rodzicami pojechali do Giewartowa w okolicach Poznania.

– Ośrodek jest położony wśród lasów, nad przepięknym jeziorem – mówi pani Magdalena. – To jezioro jest idealne do nurkowania, co uszczęśliwiło mojego męża – zapalonego nurka. Chodziliśmy też na długie spacery do lasu, z młodszym synkiem chlapaliśmy się w wodzie – to naprawdę wspaniałe miejsce na odpoczynek i oderwanie się od codzienności. I to dla całej rodziny – uważa.

– Jedno jest pewne, kiedy syn dorośnie już do pierwszego wyjazdu na kolonię, na pewno wrócimy do Giewartowa – wszyscy unikniemy zbędnego stresu i wspaniale odpoczniemy.

 

 

KOLONIE MUSZĄ BYĆ CIEKAWE
Rozmowa z Krzysztofem Tuzem, właścicielem serwisu Kolonie i Obozy.net

Skąd wziął się pomysł organizowania wspólnych kolonii dla dzieci i rodziców?

  • – To nie jest tylko nasz pomysł, współpracujemy z firmą Sun Sport z Kalisza. Wszystko zaczęło się kilka lat temu: sprzedawaliśmy ofertę „przedszkole narciarskie” – wspólne wyjazdy rodzinne na narty – kiedy rodzice szusują na stokach, maluchy mają zapewnioną profesjonalną opiekę. Bardzo szybko osoby korzystające z tej oferty zaczęły pytać o podobne wyjazdy, ale latem. Zaczęliśmy się rozglądać i tak trafiliśmy na Sun Sport.

 

Takie rodzinne obozy organizowane są tylko w Giewartowie?

  • – Na razie tak. Staramy się zorganizować coś podobnego nad morzem, ale ze względów technicznych jest to dość trudne. W Giewartowie mamy natomiast fantastyczny ośrodek, wspaniałą, doświadczoną kadrę i mnóstwo atrakcji, które możemy dzieciom zapewnić

 

Na przykład?

  • – Wszystkie nasze obozy są tematyczne i ta oferta stale się rozszerza. Dzieci mogą wybierać: obóz paintballowo-quadowy, artystyczny, taneczny, konny, wodny i wiele innych. To już nie są czasy, kiedy na koloniach nic się nie działo. Dziś chodzi o to, by dzieci aktywnie i twórczo spędzały czas.

 

Kiedy rodzice powinni zacząć się rozglądać za kolonią dla swojej pociechy?

  • – Prawdę mówiąc, teraz jest najlepszy moment – można liczyć na rabat za wczesną rezerwację. Obserwuję jednak, że ten termin z roku na rok coraz bardziej się przesuwa. Proszę sobie wyobrazić, że pierwszą kolonię na rok 2011 sprzedaliśmy już w listopadzie! Wychodzi na to, że im wcześniej, tym lepiej.

Share your thoughts